Jak żyć według Katarzyny

Nie ma jednego ściśle określonego miejsca na świecie, do którego chciałabym  pojechać. Moim największym marzeniem jest wakacyjna wyprawa po Polsce w pogoni za żużlem oraz ulubioną muzyką. Co kilka dni podróż do innego miasta, a wszystko po to, by jednym marzeniem spełniać następne. W przyszłości chcę zostać dziennikarką i działać na płaszczyznach, które lubię najbardziej. Już teraz czynię kroki w tym kierunku, prowadzę bloga, współpracuję z wieloma stronami internetowymi, a wszystko po to,  by za jakiś czas móc  zarabiać marzeniami .  Taka wyprawa byłaby dobrym przetarciem dróg przed tym, co czeka mnie w samodzielnym życiu.          
Moim zdaniem słowo "podróż" nieodzownie wiąże się z marzeniami, z wolnością, z poznawaniem siebie. Jest ona nieodłącznym elementem mojej codzienności. Jestem przyzwyczajona do spędzania kilkunastu godzin dziennie w aucie czy w pociągu. Dzięki temu mogę poznawać nasz kraj, zwiedzać jego najpiękniejsze zakamarki oraz doceniać każdą chwilę. Najbardziej lubię momenty spędzone w lesie, kiedy po kilku godzinach spędzonych w trasie mogę pobyć sama ze sobą, bez Internetu czy laptopa. Otaczający spokój i relaks na łonie natury skutecznie poprawiają samopoczucie.  To właśnie przerwy sprawiają, że wszystkie minusy takiego życia nie są już istotne, wtedy jeszcze bardziej zależy mi na częstszych kontaktach z chłopakami. Już teraz mogę śmiało powiedzieć, że tam, gdzie jest czarny sport bądź ulubiona kapela, tam jestem i ja. Jednak ciągle mi mało. Marzę o podróżach z jednego końca kraju na drugi, a wszystko po to,  żeby wspierać ukochany klub, czy posłuchać na koncertach ulubionej muzyki. Wakacje są najlepszym momentem na realizację tych marzeń, ponieważ mogę się im całkowicie poświęcić. Nie muszę się martwić o sprawy związane ze szkołą czy z powrotem do domu. Jeśli ktoś zapyta, czy takie podróżowanie nie znudzi mi się, to już teraz mogę powiedzieć, że nie. Z żużlem jestem za pan brat od 13 lat, z zespołem "Happysad" od 6, a ze zwiedzaniem Polski w pogoni za marzeniami od 7. Nie zawsze jest łatwo, z jednej strony samotne podróże dają się we znaki, z drugiej strony to one przynoszą mi możliwość poznawania nowych ludzi i zacieśniania więzi z zawodnikami czy muzykami. Dzięki temu wiem, że jestem w stanie spełnić każde marzenie, które powstanie w mojej głowie. Zazwyczaj ludzie marzą o rzeczach materialnych, jednak dla mnie liczą się podróże, żużel i muzyka. To właśnie nieodłączny element mojego życia.
Co zmieni się w momencie, gdy to marzenie o codziennym podróżowaniu zostanie spełnione? Wszystko! Będę miała pracę, która sprawia mi przyjemność, nie będę się martwiła o kwestie finansowe, które przy takim trybie życia są istotne. Będę żywym dowodem, że można połączyć pracę z miłością do zwiedzania, podróży, muzyki i żużla. Jeśli będę mogła spełnić chociaż częściowo to marzenie już w te wakacje, to dam przykład innym, że warto walczyć o nie  i cierpliwie pracować, by je spełniać. Nie ma nic piękniejszego niż spełnianie marzeń!




Komentarze